Za trzy miesiące wakacje! – Zmieścisz się w bikini?
Za dwa miesiące lato! – Jeszcze nie jest za późno, żeby poprawić swoje ciało!
Został tylko miesiąc! – Bierz się do pracy, zdążysz, efekty ćwiczeń są widoczne już po czterech tygodniach!!!
Internet jest pełny artykułów i motywacji trenerów fitness do poprawy swojej sylwetki przed zbliżającym się latem.
I co? Znowu się nie udało! Zabrakło czasu, chęci, motywacji. Mam dla Ciebie inną propozycję – zacznij od wakacji. Załóż kostium, zrób zdjęcie, nie załamuj się. Obiecaj sobie, że za rok porównasz fotografie i będziesz pękać z dumy. Nie tylko dlatego, że osiągniesz swój cel, ale również z tego powodu, że nie poprzestałeś na lecie.
Wakacje to doskonały moment na wejście na ścieżkę aktywności fizycznej. Wymówka, że nie masz czasu, raczej nie powinna się zdarzyć. „Nie chce mi się”… trochę słabo. Obejrzyj się dookoła. Zobacz, ilu ludzi spędza czas aktywnie: biega, jeździ na rowerze, gra w piłkę.

Też tak chcesz? Bronisz się, może trochę się wstydzisz. Przełam się, wykorzystaj możliwości, jakie masz na wakacjach. Skorzystaj z aktywnego wypoczynku organizowanego na plażach pod okiem specjalistów, biegaj po plaży, a jeśli jest to dla Ciebie zbyt duży wysiłek, zacznij od długiego spaceru. Nie leniuchuj na leżaku. Wykorzystaj czas organizowany w hotelach, zwiedzaj na rowerze. Jeśli nie wyjeżdżasz, bądź aktywny w swojej okolicy. Możesz wybrać się do jednego z klubów fitness – są takie, które często w tym czasie organizują bezpłatne dni otwarte – lub na wycieczkę w góry.
Wkrótce okaże się, że bez sportu i ruchu nie możesz żyć, a aktywność fizyczna stała się nawykiem. Zobaczysz też pierwsze efekty – jędrniejsze ciało, luźniejsze ubrania, lepsze samopoczucie i więcej energii.

Jeśli zaczniesz zwracać uwagę na to, co jesz, będziesz wybierać zdrowe i niskokaloryczne produkty, słodycze zastąpisz pysznymi zdrowymi przekąskami, a słodkie napoje owocowo-warzywnymi koktajlami – wtedy znajdziesz się na najlepszej drodze do osiągnięcia swojego celu.

A za rok z dumą założysz bikini. Podejmiesz wyzwanie?